
Witajcie! W dzisiejszym poście troszeczkę inaczej niż zazwyczaj. Mogłabym to nawet nazwać wprowadzeniem do nowej serii. Dokładniej zainteresowałam się własnego wyrobu kosmetykami i tym podobnymi. Dzisiaj zamierzam Wam w skrócie opowiedzieć o kąpielach ziołowych, którymi zajmę się w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że spodoba wam się notka i razem będziemy testować różne przepisy :) No to zaczynamy!
Więc czym są owe kąpiele ziołowe? Są niezwykłym źródłem zdrowia, młodości i dobrego samopoczucia. Potrafią wręcz błyskawicznie uwolnić nas od stresów i przywrócić organizmowi utracone siły. Dzisiaj z ich stosowania słyną Japończycy, budują oni łaźnie przy gorących źródłach,a kąpią się w ziółkach nie tylko dla zdrowia i urody, ale dla tradycji.
No nam wystarczy wanna z ziołami. Przygotowanie takiej kąpieli raz w tygodniu wymaga tylko trochę czasu i chęci. Zioła możemy kupić w sklepie zielarski (w moim małym miasteczku znalazłam fantastyczny sklep!), aptece czy samemu ususzyć. Do przygotowania natomiast potrzebujemy tylko niewielkiego emaliowanego garnka, gdzie wsypujemy 250-450g suszonych ziół. No i możemy dodać 2-4 łyżeczki otrębów. Wystarczy zalać ciepłą wodą i pod przykryciem gotować na wolnym ogniu 4-5 minutek. Po odstawieniu na 20-30 minut, odcedzamy odwar przez sitko, wlewamy do czystej wanny i odkręcamy wodę. Podobno można też dodać mleka w proszku by olejek z ziół lepiej się rozpuścił, za to zioła można związać w lnianej ściereczce i nacierać, myć nimi skórę. No i taka kąpiel powinna trwać 10-15, maks 20 minut. Temperatura wody nie wyższa niż 39stopni, gdyż zwiększa to liczbę skurczów naszego serca. Najlepiej to 30-33 stopni Celsjusza.
Działanie tych kąpieli polega na wnikaniu do organizmu substancji leczniczych z ziół przez liczne gruczoły potowe i łojowe w naszej skórze. Następnie trafiają one do krwiobiegu i rozprowadzane są wraz z krwią po całym organizmie.
Po kuracji kąpielami stan zdrowia poprawia się zwykle po dwóch dniach. Czy to nie zachęcające aby spróbować? Jednak muszę zaznaczyć, że nie wszyscy mogą tak owe kąpiele stosować! Osoby ciepiące na niektóre choroby, nadczynności, nowotwory, wysokie ciśnienie, niewydolność serca czy przeziębienie z gorączką, powinny ich unikać.
Mam nadzieję, że zaciekawił Was post i zainteresowaliście się tematem kąpieli ziołowych :) W najbliższym czasie pojawią się przepisy na kąpiele o konkretnych działaniach, a tymczasem zapraszam do dyskusji w komentarzach i może zaobserwowani blogaska?
Do napisania!
Inspiracja: "URODA NASTOLATKÓW kosmetyka BEZ chemii"
Zdjęcia: Google Grafika
Super pomysł! Koniecznie po świętach muszę poszukać sklepu zielarskiego w moim mieście i przetestować te kąpiele! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Wkrótce pojawią się dokładne przepisy ;)
UsuńCiekawy pomysł, tylko może do chorób dodaj też alergie ;) Napiszesz jakieś już wytestowane ziołowe połączenia?
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie mam zamiar opisać konkretne wytestowane kąpiele. Szykuje się kilka propozycji, tylko muszę złapać chwilkę czasu pomiędzy świętami, a egzaminami ^^
UsuńInteresujące te ziółka :) przetestuj jak najszybciej i wrzucaj recenzje!
OdpowiedzUsuńPozdro! :D
Jasne ;)
Usuń