✎Recenzja maseczek PEEL-OFF z Rossmana

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z małą recenzją maseczek typu Peel-Off dostępnych w Rossmanie. Pod lupę wzięłam produkty trzech różnych firm. Wszystkie kosztowały w granicach 2-3 złotych więc nie jest to drogo jak za takie ułatwienie pielęgnacji twarzy :)  No ale po kolei, najpierw w skrócie - Co? i Jak?

Peelingi mają na celu oczyścić naszą skórę z martwych komórek mogących zatykać pory i pomóc utrzymać skórę w nieskazitelności. Wpływa to na skórę też w sposób wygładzający i wyrównuje jej koloryt. 

Czym różni się peeling peel-off od pozostałych? Mianowicie to peel off w dosłownym tłumaczeniu znaczy oberwać, łuszczyć się, odrzeć więc możemy sobie w łatwy sposób wyobrazić jak ma działać tego typu maseczka. Ma ona charakterystyczną, żelową konsystencję zastygającą od razu po nałożeniu na skórę. Gdy zastygnie wygląda jak przezroczysta, błyszcząca powłoka, którą należy zdjąć (zazwyczaj schodzi w jednym kawałku). W tym momencie odrywane są w raz z nią obumarłe komórki naszego naskórka. Twarz wystarczy tylko przemyć tonikiem. Jest to metoda, która nie zabiera nam dużo czasu, a daje świetne efekty i jest zalecana 1/2 razy w tygodniu (szczególnie w strefie T).

Wszystkie maseczki sprawdzają się w swoim zastosowaniu, oczyszczają skórę i pozostawiają ją gładką. Jednak są pewne wady i zalety, które minimalnie wpłynęły na moje odebranie produktu.

Maseczka od Efektimy w porównaniu do dwóch pozostałych zawiera "porcję" na raz, gdzie u reszty pakowane są one po dwie maseczki. Dobrze pozbywa się zanieczyszczeń skóry jednakże miałam wrażenie, że w porównaniu do poprzednich wyrywa drobne włoski twarzy co mnie troszkę zaniepokoiło. Zapach ma bardzo przyjemny co umila nakładanie produktu. Oceniam ją na takie 4 na 5 ;)

Kosmetyk od firmy Rival de Loop również sprawdza się w swoim zadaniu. Jest on na dwie aplikacje i świetnie oczyszcza. Jednakże tutaj też miałam wrażenie, że bardziej niż w produkcie Bielendy "czepia" się włosków. Minusem jest też, że zapach szału nie robi w porównaniu do konkurencji. Oceniam go na 4 na 5 jak wyżej :)

Produkt Bielendy chyba najbardziej przypadł mi do gustu. Maseczka skutecznie pozbywa się zanieczyszczeń, zaskórników. Skóra jest gładziutka i ma najlepszy ze wszystkich cudny ananasowy zapach. Jest przygotowana na dwa zastosowania i nie wyrywa żadnych włosków. To ją postanowiłam zakupić ponownie i stosować regularnie. Polecam! 5 na 5 ^^

To już koniec tego posta, mam nadzieję, że się  spodobał :D Maseczki typu Peel-Off jak dla mnie sprawują się świetnie i będą stosować je dalej. Czekam na Wasze komentarze :3

Do napisania!